ya1
Administrator

Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrów Wlkp
|
Wysłany: Sob 23:37, 01 Mar 2008 Temat postu: Organizacja wyprawy rowerowej. Ubiór. |
|
|
Ubiór i zapasy do zabrania.
Zestaw odzieży, a szczególnie bielizny i skarpet powinien być wystarczający na tyle, aby bez prania czegokolwiek zapewnić nam zmiany na czas pomiędzy dniami wolnymi w wyprawie. Przez noc zazwyczaj niewiele wyschnie, więc pranie robimy wtedy, kiedy mamy przerwę w podróży. Czyli co najmniej raz na tydzień.
Na kilkudniowej trasie musimy być przygotowani na każdą ewentualność pogodową, więc dłuższa wyprawa od krótszej będzie się różniła w zasadzie tylko ilością bielizny...
W zasadzie nie wyobrażam sobie uczestnika poważnej wyprawy który porusza się w innych niż typowo rowerowych ciuchach... A już na pewno kiedy są upały, lub kiedy jest zimno!
Zdaję sobie sprawę, że nie jest to mały wydatek, jednak wygoda, komfort jazdy i funkcjonalność powinny nas przekonać do takiej inwestycji.
Jeśli ktoś nie ma, musi szukać sobie zamienników pamiętając jednak że:
- dżinsy nie nadają się - są ciężkie i sztywne
- grube szwy w jakimkolwiek miejscu już pierwszego dnia spowodują otarcia uniemożliwiające dalszą jazdę.
- na rowerze pocimy się znacznie intensywniej niż pieszo, a wiatr powoduje znaczne chłodzenie, dlatego ubiór nie może być zbyt "ciepły", nieprzewiewny, a do tego musi dobrze odprowadzać pot. To sprzeczność, którą niweluje dopiero specjalny ubiór przeznaczony na rower.
Co powinniśmy zabrać:
- kask - bez tego nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek wyjazdu. Wywrotka może się zdarzyć w najmniej oczekiwanym czasie i miejscu. Nawet przez zwykłą nieuwagę. Kiedyś - sam nie wiem jak - koło zjechało mi z krawędzi asfaltu w piach. Zarzuciło mnie tak nieszczęśliwie, że gdyby nie kask, najprawdopodobniej nie pisałbym teraz tego...
- koszulki bawełniane - na przebranie po jeździe.
- specjalna bielizna oddychająca - nie lepi się do ciała, łatwo odprowadza pot. Latem w upały przez to czujemy się chłodniej, a kiedy jest zimno pot nas nie ziębi.
- majtki - ilość dostosowana do potrzeb. Na przebranie po jeździe. W spodenkach rowerowych z "pieluchą" jeździ się bez nich.
- skarpety - jedną parę na dzień, jeśli chcemy się cieszyć zdrowymi stopami. Są też specjalne dla rowerzystów.
- koszulka - z krótkim i długim rękawem. W proporcji 2 do 1. Nawet jeśli przewidujemy upały, z długim rękawem jest obowiązkowa.
- bluza z długim rękawem - ew. cienki polarek.
- kurtka na zimne dni - ew. polar gruby (nr 200 lub 300).
- krótkie spodenki rowerowe z "pieluchą" - mogą być z szelkami lub bez. Jak komu wygodniej. Ze dwie sztuki.
- legginsy - cienkie długie spodnie - do jazdy w chłodniejsze dni.
- spodnie długie ocieplane - jeśli planujemy wyprawę w zimne rejony lub chłodniejsze miesiące. Koniecznie [jak dla mnie] na szelkach.
- kurtka przeciwdeszczowa - musi solidnie chronić przed wiatrem i deszczem oraz odprowadzać nagromadzony pot. Zazwyczaj pod pachami ma specjalne "wywietrzniki". Po użyciu i wysuszeniu, zwinięta mieści się nawet w niedużej kieszeni.
- spodnie przeciwdeszczowe - niekonieczne, ale to nieprzyjemne jak po udach spływają kaskady zimnej wody...
- polarowa chusta pod szyję i czepek lub kominiarka pod kask- przydatne w zimne dni.
- rękawiczki - w lecie bez palców, wiosną i jesienią rowerowe długie.
- kąpielówki - opcjonalne, jednak jak się nie zabierze to na pewno będzie szereg okazji aby się wykąpać.
- buty - najlepiej wygodne typu adidas lub buty trekkingowe. Jeśli mamy pedały SPD to i specjalne do jazdy rowerem. Przydadzą się też:
- ochraniacze na buty - chroniące przed zamoknięciem i zimnem. W ostateczności można wykorzystać torebki foliowe.
- klapki lub sandały - pod prysznic i do chodzenia na piechotę.
- normalne ubranie na "po jeździe" - w którym możemy wyskoczyć na miasto i wygodnie się poruszać [bez roweru, w obcisłym kostiumie na faceta nieco "dziwnie" patrzą ].
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ya1 dnia Sob 23:39, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|